Barbara is 23. In the photo she is hiding her nice huge transparent bracelets unfortunately. I interested in her because of her funny cap - I hope it is visible- it is made of the black leather, it looks like some offficer's cap! :)
Ooo Gabii nie widziałam, że masz takie zainteresowania :P Ileż to ja kiedyś przesiedziałam na tej stronie Tokio style, którą masz w linkach:P Świetna jest. Skąd Ci ludzie mają takie świetne ciuchy - nie wiem :P Powodzenia w szukaniu inspiracji na ulicach Krakowa:) Też chciałabym mieszkać w takim pięknym mieście. Miałabym gdzie robić zdjęcia ;}
as far as i'm considered this 'blog' does not show real street style of peoples' wearing clothes. i was in cracow many times and people there are not so awful as you are showing in your photos, they not wear nasty clothes from second hands, which seem to be dirty. i have seen a lot of blogs about streetfashion and they are far more interesting, atractive and true- to- life than yours. and you definitely should improve your english because you write like a child from primary school. don't you know that "the Cracow" can't be written? bleah. maybe opinion of objective spectator would change something in your project, i hope so.
If it is awful to you or you take better pics to your WWW, don't watch it ;] I'm not english, I learn english for some years and I don't see an end :P I see a typical polish mentality in your comment- if someone have some good idea which is connected with hobby, you have to criticize it from A to Z necessarily. Although these are beginnings, author of a 'blog' learns english and doesn't think he is a master of english. I won't use a help of some translator to write here. Greetings
Wersja polska: Jeśli jest to dla Ciebie obrzydliwe, albo robisz lepsze zdjęcia na swoją stronę, nie oglądaj. ;] Nie jestem Angielką, uczę sie angielskiego od X lat i nie widzę końca :P Typowo polska mentalność: jesli ktoś ma dobry pomysł i robi coś, bo to jego hobby, trzeba zjechać to od A do Z. Mimo, że to początki, mimo że autor uczy się angielskiego i nie uważa sie za mistrza języka :P Nie bede korzystac z pomocy tłumacza, żeby tutaj cokolwiek napisać, bez przesady ;] Pozdrawiam
Daj spokój. Nie zniechęcaj się. Pykaj zdjęcia i je wklejaj. Mimo że mieszkam w Łodzi, chętnie będę wpadać. A błędy? Cóż darzają się. To nie znaczy, że masz zaprzestać pisania.
Gabi czekamy na nowe fotki:) Pytałaś mi się kiedyś na pw czy ja dodałam tutaj jeszcze jakiś komentarz. Otóż nie. Moje są tylko te podpisane moim nickiem:) Tsss a ten engliszmen niech nie przesadza. W ogóle nie wziął pod uwagę, że dopiero zaczynasz. Pamiętam jak wrzucałam po raz pierwszy do oceny moje zdjęcia do internetu i jak techniczni maniacy wypominali mi wszystkie idiotyczne techniczne wpadki, a w ogóle nie wzięli pod uwagę co chciałam przekazać tym zdjęciem. Nie wzięli tez pod uwage, że dopiero zaczynam robić zdjęcia, że nie mam takiego sprzętu jak oni i jestem młodsza od nich o kilka lat doświadczeń. Grunt to mieć dystans do opinii innych i robić swoje. Z czasem i komentarze stają się milsze. ;] Więc wyruszaj na Kraków polować na ludzi i cykać fotki;)
A 'anonymous' ktory krytykuje Twoj angielski powinien/na najpierw sprawdzic swoja znajomosc jezyka bo jego/jej wypowiedz jest pelna podstawowych bledow ;-)
I just want to respond to the anonymous response on the 31st of May, 2007 by listing the bountiful number of English mistakes the pitiful poster made: - "real street style of peoples' wearing clothes" hahaha - "are not so awful as you are showing" - "from second hands" (wow, seriously?) - "like a child from primary school" (a child at primary school... an ironic mistake, no?) - "maybe opinion of objective spectator would change"
Ona cała śmiesznie wygląda.. ;>>
ReplyDeleteMemento
a szkoda ze nie widac tych brasnsoletek, bo jestem na kupnie :P
ReplyDeleteOoo Gabii nie widziałam, że masz takie zainteresowania :P Ileż to ja kiedyś przesiedziałam na tej stronie Tokio style, którą masz w linkach:P Świetna jest. Skąd Ci ludzie mają takie świetne ciuchy - nie wiem :P
ReplyDeletePowodzenia w szukaniu inspiracji na ulicach Krakowa:)
Też chciałabym mieszkać w takim pięknym mieście. Miałabym gdzie robić zdjęcia ;}
Pozdrawiaam;*
Gabi a konkurencje ogladasz ;) ?
ReplyDeleteja bym chciala zobaczyc te bransoletki.. hm hm hm
ReplyDeleteszkoda, ze nie zrobilas im foty
bardzo mi sie podoba :> super poczatki!
ReplyDeletepodszlifuj angielski jesli ma czytac to caly swiat :>
ReplyDeleteas far as i'm considered this 'blog' does not show real street style of peoples' wearing clothes. i was in cracow many times and people there are not so awful as you are showing in your photos, they not wear nasty clothes from second hands, which seem to be dirty. i have seen a lot of blogs about streetfashion and they are far more interesting, atractive and true- to- life than yours. and you definitely should improve your english because you write like a child from primary school. don't you know that "the Cracow" can't be written? bleah. maybe opinion of objective spectator would change something in your project, i hope so.
ReplyDeleteIf it is awful to you or you take better pics to your WWW, don't watch it ;]
ReplyDeleteI'm not english, I learn english for some years and I don't see an end :P
I see a typical polish mentality in your comment- if someone have some good idea which is connected with hobby, you have to criticize it from A to Z necessarily. Although these are beginnings, author of a 'blog' learns english and doesn't think he is a master of english.
I won't use a help of some translator to write here.
Greetings
Wersja polska:
Jeśli jest to dla Ciebie obrzydliwe, albo robisz lepsze zdjęcia na swoją stronę, nie oglądaj. ;]
Nie jestem Angielką, uczę sie angielskiego od X lat i nie widzę końca :P
Typowo polska mentalność: jesli ktoś ma dobry pomysł i robi coś, bo to jego hobby, trzeba zjechać to od A do Z.
Mimo, że to początki, mimo że autor uczy się angielskiego i nie uważa sie za mistrza języka :P
Nie bede korzystac z pomocy tłumacza, żeby tutaj cokolwiek napisać, bez przesady ;]
Pozdrawiam
troche luzu! angielski da sie zrozumiec,wiadomo co dziewczyna chciala powiedziec. kogo obchodza bledy???
ReplyDeletełoojej ja się powtórzę, wrzućcie na luz... :) po co się tak zagryzać hm ? :)
ReplyDeletewitamy konkurencje
ReplyDeleteDaj spokój. Nie zniechęcaj się. Pykaj zdjęcia i je wklejaj. Mimo że mieszkam w Łodzi, chętnie będę wpadać. A błędy? Cóż darzają się. To nie znaczy, że masz zaprzestać pisania.
ReplyDeleteblog całkiem fajnie się zapowiada...czekam na dalsze fotki i życzę powodzenia:)
ReplyDeleteGabi czekamy na nowe fotki:)
ReplyDeletePytałaś mi się kiedyś na pw czy ja dodałam tutaj jeszcze jakiś komentarz. Otóż nie. Moje są tylko te podpisane moim nickiem:)
Tsss a ten engliszmen niech nie przesadza. W ogóle nie wziął pod uwagę, że dopiero zaczynasz.
Pamiętam jak wrzucałam po raz pierwszy do oceny moje zdjęcia do internetu i jak techniczni maniacy wypominali mi wszystkie idiotyczne techniczne wpadki, a w ogóle nie wzięli pod uwagę co chciałam przekazać tym zdjęciem. Nie wzięli tez pod uwage, że dopiero zaczynam robić zdjęcia, że nie mam takiego sprzętu jak oni i jestem młodsza od nich o kilka lat doświadczeń.
Grunt to mieć dystans do opinii innych i robić swoje. Z czasem i komentarze stają się milsze. ;]
Więc wyruszaj na Kraków polować na ludzi i cykać fotki;)
Pozdr;* ;*
Fajny pomysl - dzialaj dalej ;-)
ReplyDeleteA 'anonymous' ktory krytykuje Twoj angielski powinien/na najpierw sprawdzic swoja znajomosc jezyka bo jego/jej wypowiedz jest pelna podstawowych bledow ;-)
I just want to respond to the anonymous response on the 31st of May, 2007 by listing the bountiful number of English mistakes the pitiful poster made:
ReplyDelete- "real street style of peoples' wearing clothes" hahaha
- "are not so awful as you are showing"
- "from second hands" (wow, seriously?)
- "like a child from primary school" (a child at primary school... an ironic mistake, no?)
- "maybe opinion of objective spectator would change"
Your English is little better my friend...
-- Lubie twoje fotki, Gabriella.