Czerwono mi :D chciało by się widzieć więcej takich kolorowych osób na ulicach... kto jest za?
Oglądam sobie od jakiegoś czasu blogi z modą uliczną z różnych stron świata i dochodzę do wniosku, że Polacy (większość)wciąż ubierają sie bardzo zachowawczo, jakoś tak ostrożnie, mało oryginalnie... Inna sprawa że na blogi nikt nie będzie wrzucał zdjęć nudnie ubranych ludzi, więc trudno generalizować... Ehhh rozgadałam się ;)
niuuu, rozmawiałam o tym wczoraj ze znajomą. Z moich obserwacji: ludzie albo zgapiają z manekinów, albo łączą ciuchy w najbardziej przewidywalny sposób. Inwencja własna jest minimalna.
Nooo, ta panienka jest faktycznie oryginalnie ubrana! Chociaz moja maniere kolorystyczna na temat fioletu i czerwieni znasz, ale zdecydowanie na plus! Spodnica jest bardzo interesujaca :>
Jaką fajną kobietę wczoraj spotkałam, aż muszę się podzielić wrażeniami: pani gdzieś po sześćdziesiątce chyba, cała, ale to cała ubrana na fioletowo, fioletowe paznokcie, fioletowawa szminka, nawet reklamówka w ręce fioletowa i tylko włosy na szczęście nie fioletowe (siwe/blond)- pomimo tego zalewu fioletu wyglądała super :D
Czerwono mi :D chciało by się widzieć więcej takich kolorowych osób na ulicach... kto jest za?
ReplyDeleteOglądam sobie od jakiegoś czasu blogi z modą uliczną z różnych stron świata i dochodzę do wniosku, że Polacy (większość)wciąż ubierają sie bardzo zachowawczo, jakoś tak ostrożnie, mało oryginalnie... Inna sprawa że na blogi nikt nie będzie wrzucał zdjęć nudnie ubranych ludzi, więc trudno generalizować...
Ehhh rozgadałam się ;)
ta spódnica jest śliczna!
ReplyDeleteszukam podobnej od dawna i nigdzie nie mogę znaleźć :/
spodnica jest ok.. hm.. to wszystko ;)
ReplyDeleteniuuu, rozmawiałam o tym wczoraj ze znajomą. Z moich obserwacji: ludzie albo zgapiają z manekinów, albo łączą ciuchy w najbardziej przewidywalny sposób. Inwencja własna jest minimalna.
ReplyDeletedokładnie, a szkoda... pocieszające jest to, że przynajmniej część ludzi, którzy te manekiny ubierają ma ciekawe pomysły... część...
ReplyDeleteNooo, ta panienka jest faktycznie oryginalnie ubrana! Chociaz moja maniere kolorystyczna na temat fioletu i czerwieni znasz, ale zdecydowanie na plus! Spodnica jest bardzo interesujaca :>
ReplyDeleteJaką fajną kobietę wczoraj spotkałam, aż muszę się podzielić wrażeniami: pani gdzieś po sześćdziesiątce chyba, cała, ale to cała ubrana na fioletowo, fioletowe paznokcie, fioletowawa szminka, nawet reklamówka w ręce fioletowa i tylko włosy na szczęście nie fioletowe (siwe/blond)- pomimo tego zalewu fioletu wyglądała super :D
ReplyDeletegenialna spódnica, i to połączenie czerwieni z fioletem.. mniam! xD
ReplyDeletesmacznie i soczyscie :P
ReplyDelete