Spotkana na niedawnych Vintage Days, obkupiła się niemiłosiernie :-) Celowała głównie w autentyki z lat 80. U Alice znajdziecie więcej zdjęć z całej imprezy. Sama obiecywałam sobie rozsądek, ale nie mogłam się oprzeć wielkiej, czerwonej torbie i szaremu oversizowemu kardiganowi. Chcę częściej takie imprezy! Dałoby się zrobić coś w tej kwestii? ;-)
Trzeba było odezwać się też do mnie ;P - mam kilka takich na zbyciu - sama takich nie noszę, wolę etniczne klimaty ;-) Zamierzam je - i nie tylko je, wystawić niebawem na swoim drugim blogu.
Ja kupiłam dużą apaszkę w stylu hermesowskim, z której jestem bardzo zadowolona: czarna ze złotymi łańcuchami :)))
ReplyDeleteTrzeba było odezwać się też do mnie ;P - mam kilka takich na zbyciu - sama takich nie noszę, wolę etniczne klimaty ;-)
ReplyDeleteZamierzam je - i nie tylko je, wystawić niebawem na swoim drugim blogu.
a ja chuste w trzy tygrysy, ha!
ReplyDeleteZ kolei ja mam torebki na zbyciu. ;p
Juz ich tylu nie potrzebuje. Chyba..
Starzeje sie?
;) Apaszek tez mam wlasnie cale mnostwo
ReplyDeleteale to jest przeciez Karolina a nie Paulina:))
ReplyDeleteOj. Sorry za pomyłkę. Sama nie powiesz, że imiona nie są podobne ;-)
ReplyDelete