31/05/2012

Wojtek

Doskonale wiem o tym, że nie rozpieszczam Was ostatnio postami - przyzwyczaiłam Was do dość długiego oczekiwania na notki, ale jednak też czasem zdarza mi się zaskakiwać na plus :) Tym bardziej na plus, że zdaję sobie sprawę z tego, że męska reprezentacja na blogu liczy łącznie dokładnie tyle samo albo może nieco przekracza liczbę piłkarzy w polskiej reprezentacji, więc pora tę skromną gromadkę powiększyć i ulepszyć ;)

Podczas ostatniego spotkania z Kazikiem złapaliśmy łącznie *AŻ* 3 facetów, z czego do jednego nie byłam (i nadal nie jestem) całkiem przekonana - Chrisa możecie zobaczyć na blogu Man's Spirit, drugim był sam Kazimierz ;) a trzeciego wklejam właśnie poniżej, bo widzę, że Kazik już to zrobił u siebie - a jest szansa, że nie wszyscy jeszcze go widzieli. Mnie osobiście wizerunek Wojtka kojarzy się z Depeszami z lat 80., których ostatnio namiętnie słucham. Wojtek ubiera się głównie w lumpeksach, pożycza też ciuchy od swoich znajomych. Nie wiadomo, czy sam wpadł na pomysł ćwieków w kołnierzyku, czy to cudza koszula i cudzy pomysł, który mu się akurat spodobał :)