To najmłodsza i zarazem najsłodsza osoba, jaką kiedykolwiek złapałam. ;-) Teraz szukam rekordu w drugą stronę.
jaka slodka dziewczynka:)http://jeadorefashion.blogspot.com
Śliczna dziewczynka w ślicznej sukience! Coś czuję, że ta mała osóbka wywoła duże poruszenie na twym blogu :) Tak jeszcze na marginesie mama Oli ma fajne buty :PEwelina
o mamo, rozczuliłam się, jest przesłodka!
Ja też, mimo że od posiadania własnych jestem daleka jak stąd do Chin ;-)
sliczny bobas ;)
Jedyne dzieci jakie lubię to te na blogach street fashion. Estetyczne i bez fonii.
Fajna Dzidzia, bardzo stylowa:) Mamy powinny brać przykład jak można ładnie ubrać swoje dzieci. Co oczywiście nie zmienia fakt,u, że nie lubie dzieci :P
Cieszę się, że pokazujesz także mamy z dziećmi:)
@Almendra: Jeśli tylko kogoś fajnego zauważę - wiek naprawdę nie gra roli ;-) Strasznie się cieszę, że mama się zgodziła, bo różnie przecież bywa.
Dzięki za komentarz :) Komentarze obrażające i atakujące osoby fotografowane będą usuwane.+ Jeśli jesteś niezalogowana/y, podpisz się nickiem lub imieniem (będzie mi łatwiej odpowiedzieć).+ Proszę, nie zamieszczaj (auto)reklam.
To najmłodsza i zarazem najsłodsza osoba, jaką kiedykolwiek złapałam. ;-) Teraz szukam rekordu w drugą stronę.
ReplyDeletejaka slodka dziewczynka:)
ReplyDeletehttp://jeadorefashion.blogspot.com
Śliczna dziewczynka w ślicznej sukience! Coś czuję, że ta mała osóbka wywoła duże poruszenie na twym blogu :) Tak jeszcze na marginesie mama Oli ma fajne buty :P
ReplyDeleteEwelina
o mamo, rozczuliłam się, jest przesłodka!
ReplyDeleteJa też, mimo że od posiadania własnych jestem daleka jak stąd do Chin ;-)
ReplyDeletesliczny bobas ;)
ReplyDeleteJedyne dzieci jakie lubię to te na blogach street fashion. Estetyczne i bez fonii.
ReplyDeleteFajna Dzidzia, bardzo stylowa:) Mamy powinny brać przykład jak można ładnie ubrać swoje dzieci.
ReplyDeleteCo oczywiście nie zmienia fakt,u, że nie lubie dzieci :P
Cieszę się, że pokazujesz także mamy z dziećmi:)
ReplyDelete@Almendra: Jeśli tylko kogoś fajnego zauważę - wiek naprawdę nie gra roli ;-) Strasznie się cieszę, że mama się zgodziła, bo różnie przecież bywa.
ReplyDelete