23/10/2009
Marcin
Oryginalnie z Gdyni, spotkany w Galerii Krakowskiej, na dzień przed koncertem Archive, na który się wybrał. Zawodowo pracownik gdyńskiej prokuratury, prywatnie miłośnik wszystkiego, co staroświeckie. Jak napisał, uwielbia jazdę pociągiem, kawę w kawiarni na rogu, stare hotele, neony migające za oknem, mieszkania z wysokimi oknami, wiekowe pocztówki, filmy z lat 50., jazz oraz fotografuje... stare kina (w wolnym czasie podróżuje po Polsce w poszukiwaniu takich, działających, bądź już zamkniętych). Kocha Kraków za pełną akceptację i wolność. Tutaj znajdziecie nieco więcej na temat jego stylu.
ach Oryginał:)
ReplyDeleteŚwietny, niebanalny;)
ReplyDeleteStrasznie buty!!
ReplyDeletezachwyca
ReplyDeletebuty trochę nie pasują, ale góra zachwyca.
ReplyDeletenonono niebanalny facet ;-)
ReplyDeletetak, jak mówiłam wcześniej na facebooku...więcej takich facetów ! :) pozdrawiam
ReplyDeleteSwietne buty! + trzy odcienie szarosci w trzech warstwach. Ten facet powinien byc...artysta, na pewno ma dusze artysty!:-)
ReplyDeletemiło popatrzec;) plus za kalosze:)
ReplyDeletegenialny!!!
ReplyDeletei te kalosze <333
xoxo ^&^
Super swietny! Galosze na plus!
ReplyDelete... az, dziwnie bylo przeczytac: nie moglasbys mnie lepiej opisac :D
- j.B.
Dołączam do zachwytów :)
ReplyDeleteciuchy jak ciuchy - oczywiście świetne, jestem pod wrażeniem, ale ta osobowość, ach - zazdroszczę Ci, że spotykasz ludzi z tak niebanalnymi osobowościami. aha, i podziwiam, że wyciągasz od nich tyle szczegółów - brak umiejętności w tej dziedzinie był dla mnie największym bólem w pracy dla cjg.
ReplyDeleteŁał, perfekcja.
ReplyDeletei ubiór i zainteresowania Pana - fantastyczne.
ReplyDeletestrój jak palacza z kotłowni
ReplyDeletekalosze ,cos a la walonki ,sweterek jak z czasow prlu i te paskudne szarosci
brawo, ależ jesteś poetycki i artystyczny
ReplyDeletebezguście (archive, cóż za wieś)
ReplyDelete