Czasami ważny jest detal, który robi całość - tutaj, na Weronice koronkowy kołnierzyk, który robi jak dla mnie całą "robotę". No i śliczne piegi. Biustonosz, jak się okazuje, też nie musi być cielisty. Niby klasyka i niby lekko retro, a jednak z lekkim "twistem". Mnie się podoba.