Fotorelację z dzisiejszej imprezy w Muzeum Inżynierii Miejskiej postanowiłam podzielić na dwie części - w tej pojawią się głównie martwe przedmioty, a jutro, w części drugiej, żywi ludzie :)
Co mi się podobało - wpadło mi w oko kilka rzeczy, w tym kafkowe, winne koszulki i freudowe torby Placebo Studio (Kafkę chyba sobie zamówię) oraz rozradowane i kapitalne koszulki Farsy. Obie marki są nowe i bardzo świeżutkie. Poza tym pojawiły się też "sławne" koszulki i tuniki Portobello, które szyje sama właścicielka tego vintage shopu, Ania Michułka. Na zdjęciu możecie rozpoznać jedną ze sław. Oprócz Kapelusznika zakupić możecie Coco Chanel czy Kate Moss.
Bardzo mało było dekoracji dla domu, ale to co było, podobało mi się bardzo - rączka i Virginia Woolf z Opa&Company, filiżanki Youartme (świetna alternatywa dla nudnych kubków z Ikei) i Zawsze Najgorzej, które miało na stoisku zeszyty z kolażowymi okładkami (sama takie kiedyś sobie robiłam) i urocze, idealne magnesy na lodówkę dla mnie, od lat na diecie ;-) Skoro Idea Fix Fest, to musiały się też pojawić rzeczy robione dla idei - mam tutaj na myśli wietnamskie torby i saszetki Coll.Part, marki, której właścicielka posiada fundację. W ramach swojej działalności wyciąga dziewczyny, którym grozi praca w domach publicznych i daje im zajęcie przy szyciu toreb, które widzicie na zdjęciach. Jest też Michał w kurtce uszytej z płótna malarskiego, którego zobaczycie jutro. Michał prowadzi Grupę Lasem, która współpracuje z artystami i szyje z ich obrazów ubrania.
Podsumowując, świetna impreza, super, że w Krakowie tyle się ostatnio dzieje pod względem designu, są już 3, o ile nie więcej, imprezy cykliczne na ten temat. Chciałabym jedynie, żeby produkty projektantów były częściej widoczne na ulicach. ;-) A co wam się podobało najbardziej, jeśli byliście, albo ze zdjęć, jeśli byliście? Zostawiam was sam na sam ze zdjęciami :-)
Ciekawe pomysly:-) Chetnie kupilabym magnesy na lodowke! Swietne sa te torby z workow ryzowych.
ReplyDeleteKupiłam sobie taki magnesik :)
ReplyDeleteMusiałam mieć "nie żryj tyle" ;)
ReplyDelete