07/07/2013

Ania


Anię spotkałam w jeden z chłodniejszych dni. Jej stylizacja kojarzy mi się jednocześnie dość grunge'owo (włosy i kapelusz) i "angielsko", być może ze względu na kwieciste spodnie i jazzówki (które swoją drogą, od razu skojarzyły mi się z teledyskiem Dancing Shoes Brodki w remixie Kamp). Mimo tego, że z wyjątkiem brokatowych butów, kolory są zgaszone, koło Ani ciężko przejść obojętnie.