Oto reguły:
Aby wziąć udział w zabawie, należy:
- podać linka do bloga osoby, która nas ustrzeliła,
- zacytować na swoim blogu zasady zabawy,
- wpisać 6 nieważnych, śmiesznych rzeczy na swój temat,
- "strzelić" do następnych 6 osób,
- uprzedzić wybrane osoby, zamieszczając komentarz na ich blogu.
Mogę godzinami stać przy garach i eksperymentować. Nie muszę nawet jeść. Czuję się wtedy niemal jak alchemik. ;-) Kiedyś (w dalekiej perspektywie) chciałabym założyć knajpkę z kuchnią arabską. Żeby połączyć zainteresowania z zarabianiem pieniędzy i spotykaniem na swojej drodze ciekawych ludzi.
2. Żałuję, że nie umiem rysować tak pięknie, jak moja mama. Zostałabym wtedy designerką albo projektantką mody.
3. Patrz punkt 2, zastąp słowo "rysować" słowem malować/ rzeźbić. Zostaje mi tylko teoretyczne zainteresowanie sztuką.
4. Rozważam przejście na wegetarianizm :P
5. Kiedyś bawiłam się w Czarodziejki z Księżyca i w Spice Girls. Razem z koleżankami planowałyśmy nawet recital :-) W bajce byłam matką Bunny, a w zespole- Posh Spice.
6. Zawsze zabieram ze sobą w torebce pół mieszkania.
Strzelam do: Anio
Pan Genialna
Chic and Cheap
ja już byłam postrzelona:) nawet odpowiedziałam na atak... A co do wegetarianizmu... oj ja też planowałam i to wiele razy:)
ReplyDeleteChyba wszystkie już byłyśmy, bo zabawa obraca się w jednym, szafowo street fashionowym kręgu ;-)
ReplyDeleteNa wegetarianizm przechodzę od 3 lat i przejść nie mogę ;-)
też się bawiłam w czarodziejki z księżyca! zawsze byłam tą od Saturna czy coś w tym stylu. (;
ReplyDeletea kurtka niestety, nie jest moja.
bawiłam sie w to samo co ty i tez byłam posh spice :D a w czarodziejkach ta z jowisza ^
ReplyDeleteto były czasy, a viktoria wyglądała normalnie. teraz za nic nie chciałabym nią być ;)
Ja byłam zawsze ta blondyną chyba miała na imię Emma, mięsa nie jem od paru lat...
ReplyDeleteno i byłam już postrzelona (kilka razy :P)
Gabba, no mnie już też dopadli parę razy. Uzewnętrzniłam się na drugim blogu:
ReplyDeletelatajacapyza.blox.pl
A przejście na wegetarianizm popieram! :)
U mnie w przedszkolu wszystkie dziewczyny też zawsze bawiły się w spice girls, ale ja byłam młodą outsiderką i bawiłam się w kątku z koleżanką w baletnice. I byłam wegetarianką przez dwa lata, teraz teoretycznie też, do momentu, kiedy ktoś w domu stwierdzi, że nie ma nic do żarcia i trzeba dzwonić po kfc :)
ReplyDeleteja tez bawilam w spice girls jak bylam mala :)
ReplyDeletehi dear street style collègue
ReplyDeletei'am kamel, from Paris
i quited TV univers to create a street style blog that shows Paris through street style photo romances.
I like to mixe stories and real styles because it's a way for me to humanize fashion.
after 6 months of street style hunting and bloging, Last week, i've been rasked if i could create a street style press magazine in Paris for july
i am very glad because it'"s a great challenge and i've never done that before.
i hope that everyone could help me
because i'll have to find photos from all over the world
that means creating a network of street style photographers
I'll be glad to switch links with you.
My blog's name is : STYLE AND THE CITY - PARIS
have a look to my concept and tell my what you think about.
thank you very much for your new friendship
Kamel
street style romancer in Paris
STYLE AND THE CITY
hi stylish friend
ReplyDeleteAlice point left me a very kind message about my street style photos in Paris : she is stylish and has a great tasTe.
i juste added her in my links
i would like to have your opinion about my photo romances because i want to improve it every time i can.
to thank you, feel free to use some of my photo for your blog.
you can even download the slide to receive every week new photos from Paris and fashion week !
Kamel
street style romancer in Paris
STYLE AND THE CITY - PARIS
ja byłam wokalistą green daya,kto pamięta ten zespół?:)
ReplyDeletei mięso jem kilka razy w roku bo nie lubię jajek też nie lubię chyba mogę nazwac się wegetarianką ortodoksyjną :D
ps.umiem malować i rysować
Pół mieszkania w torebce - to znam :)
ReplyDeleteJak leciała "Czarodziejka z Księżyca", to nie lubiłam tego oglądać. Miałam wtedy sześć lat.
Dziewięć lat później oszalałam na jej punkcie ;)
Wegetarianką byłam dokładnie przez rok. Od 9 lipca 2005 do 9 lipca 2006 :)