Spory wpływ na to, jak się ubieram, ma moje miejsce zamieszkania. Mieszkam w Szkocji i tamtejszy klimat zmienił trochę mój styl - mówi Mikołaj. Jego inspiracje w większej mierze biorą się jednak z muzyki, której słucha i którą sam tworzy.
- Nie jest oczywiście tak, że widzę zdjęcie jakiegoś zespołu i chcę mieć takie same ciuchy. Chodzi o cały klimat, który wytwarza jakiś nurt w muzyce. Ostatnio zainteresowałem się bardziej sceną brooklyńską i nawet nie wiem czy muzycy tam się tak ubierają, ale wiem, że w mojej głowie wytworzył się obraz, który potem zmienia się w to, co zakładam - opowiada.
Muzyki Mikołaja możecie posłuchać tutaj. Jak zdefiniowałby swój styl?
- Jest raczej elegancki i raczej stonowany, ale trochę geekowy, z inspiracjami z amerykańskiej (nowojorskiej) sceny muzycznej i trochę od niechcenia. Lubię "narciarskie" swetry vintage, coś w rodzaju tego, który mam na sobie - opisuje.
Jedyną niezmienną rzeczą są dla niego klasyczne męskie buty w różnych modelach. - Chodzi o porządne skórzane buty z obcasem, a zwłaszcza kilka ulubionych par, które mam po dziadku - mówi. - Zastąpiły wszystkie inne trampki i adidasy. Bardziej pasują do mojego wyglądu i lepiej wyglądają z wąskimi spodniami. Tak się przyzwyczaiłem do mocnych obcasów, że w trampkach czy butach na niskiej podeszwie bolą mnie pięty - dodaje.
Ostatnio Mikołaj poluje na wysokie, skórzane sznurowane buty na obcasie, nie trafił jednak jeszcze na takie, które w pełni by mu się podobały. Co mu się w modzie nie podoba, co go irytuje, a co jest wg niego nietrafione? - Wysokie adidasy, które nagle stały się symbolem imprez a`la pow. W pewnym momencie na takie imprezy przychodziło więcej par hi-dunków niż było w okolicznych sklepach z butami. Ale może mnie to kłuje w oczy, bo takie wysokie adidasy dla mnie znaczyły coś zupełnie odmiennego: powrót do muzyki lat 80. w wykonaniu panów o wątpliwej orientacji seksualnej i z natapirowanymi włosami - uśmiecha się Mikołaj.
Kilka lat temu ubierał się zupełnie inaczej. Inspirował się wtedy głównie latami 80. i glam rockiem. - Ale to też było takie niewydarzone - komentuje. - Tak czy inaczej, hi-dunki, rurki, koszulki Motley Crue i dzikie włosy to już nie dla mnie. Przestałem też nosić koszulki z kolorowymi nadrukami i w ogóle wystrzegam się zdecydowanie mocnych kolorów.
Ewolucję swojego stylu opisuje tak: - Wyszedłem właśnie z takiego glamu, poprzez mainstreamowe indie, do trochę bardziej stonowanego, może geekowego, ale też elegantszego z racji na buty. I dużo koszul i marynarek, które noszę bardzo, bardzo często.
Bardzo ciekawy styl. Napewno zwróciłby moją uwagę na ulicy;)
ReplyDeleteA ja pamiętam czasy, kiedy Mikołaj ubierał się w stylu glam i kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam niemal się zakochałam. :) Purple Haze to było to. Szczerze mówiąc trochę żałuję, że jego styl tak się zmienił, choć to dobrze, że nadal wybija się z tłumu.
ReplyDeleteK.
Piekne kolory, ladnie wpisuja sie w zimowe klimaty.Uwielbiam taki rodzaj luzu. I brawo za fryzure! I za kolor wlosow. Ale to ostatnie juz nie zalezy od Mikolaja:-). Milo, ze potrafi podkreslic swoje atuty.
ReplyDeleteMoim zdaniem kolor włosów owszem ok, ale fryzurka nie za bardzo mi podchodzi... Całokształt wyglądu jak najbardziej ok! ;) I brawa za odwagę w naszym kochanym kraju, w którym tolerancja jest na mega niskim poziomie...
ReplyDeletewygląda dobrze, mimo że ma na sobie rurki, których nie akceptuję;)
ReplyDeleteinteresuje mnie torba- na zdjęciu słabo ją widac. jak wyglądała? szukam teraz dla siebie jakiejś nowej torby i poszukuję inspiracji:)
dla mnie włosy fajne- lubię taki nieład na głowie:D dlaczego kolor nie zależy od niego? mi wyglądają właśnie na farbowane;)
i radziłabym mu nie afiszowac się tak z aparatem- grozi utratą dobytku;)
Gabriela
ReplyDeletechcialam tu wpasc cos napisac i wypasc ale...
widzialam cie ostatnio w autobusie, slyszalam o tobie od znajomej, wiec postanowilam poczytac co proponujesz
moze zaczne od tego, ze pomysl jest dobry i na tym tez skoncze temat tego co jest dobre
spedzilam dzis godzine na czytaniu twoich wpisow na cjg gw - masz kiepski styl naprawde - laczysz slowa w zdania tak ze wychodzi napuszony belkot, podnioslosc ochy i achy sa tam pomieszane z bledami skladniowymi, ortograficznymi i interpunkcyjnymi... czy nikt ci nie robi korekty tekstow? nie mowie o blogu jednym czy drugim, blog to co innego jest tu wieksza dowolnosc, ale piszac na cjg podpinasz sie pod pewna "marke" jaka jest gw, wiec postaraj sie bardziej dopracowac teksty
nie podobaja mi sie zgrzyty - pokazujesz kobiete od futer, a gw przeciez lansuje proekologie, rospude i tak dalej to raz, twoje zdania blagaja o litosc - piszesz ze jeden koles ma "wrodzony dystans i autoironie" - tego mozna sie nauczyc, nie rodzi sie w tym czlowiek, bo gdyby tak bylo komentujacy twoje posty wpisywaliby co innego niz moglam poczytac; pokazujesz na cjg sztampe, nudny standard albo calkowity kosmos - japonska lolitka, trzeba to wyposrodkowac
nie udzielam ci rad, nie krytykuje - pisze ze mi sie nie podoba to, to i jeszcze pare innych rzeczy
na blogu rob co chcesz, ale podpinajac sie pod rozpoznawana gazete musisz troch roznicowac przekaz, a nie pokazywac tam nadete studentki filmoznawstwa zafascynowane Lynchem i nastoletnich posiadaczy pseudonimow arytystycznych
andziana
Czytajac wypowiedz tego pana nasuwa sie tylko jedno slowo - Pozer :/
ReplyDeleteAdam
Niby cały strój, został poprawnie ułożony, ale jednak czuję niedosyt - brakuje w tym stroju głębi (wiem, że to kompletne "wodolejstwo", ale patrząc na te zdjęcia, widzę tylko poprawnie ubranego mężczyznę, nic poza tym).
ReplyDeleteI featured and linked your photo on my blog here, hope that's okay! :-) Eyeliah
ReplyDeleteArtysta:)
ReplyDeleteozen sie ze mna ;-)
ReplyDeleteLaluś a nie facet.
ReplyDeleteBez lektury tekstu miałbym nie małe problemy z identyfikacją płci autora.
ReplyDeleteświetny i cudowny. a ciekawe, gdzie w tej szkocji mieszka, może a aberdeen..? może..?
ReplyDeleteogolnie jestem w wielkim szkoku ze udaje ci sie przeprowadzic z napotkanymi ludzmi ( o ile sie nie myle, nie czytalam calego bloga)wywiad. Ja wielokrotnie probowalam porozmawiac z kims na ulicy i szczerze mowiac nie byli za chetni. Oczywiscie czasami sie udawalo ale dosc sporadycznie...
ReplyDeleteprzepraszam za bledy
ReplyDeleteStylizacja niby fajna, ale facet sprawia wrażenie antypatycznego, zblazowanego typa. Boję się takich ludzi, nie chciałabym go poznać bliżej. Jego wypowiedzi sprawiają wrażenie starannie wystudiowanych. Ten chłopak idealnie pasuje mi do tego dusznego, krakowskiego, lansiarskiego środowiska. Bywalcy Kolorów, Prowincji i innych zadymionych knajpek, pełnych pseudointelektualistów, przekonanych o swojej oryginalności. Ludzie wśród których nie ma miejsca na szczerość i prawdziwą przyjaźń. Wystudiowane miny i pozy, fałsz i rozmowy o niczym. przykro mi kiedy o tym wszystkim myślę. Przecież można fajnie wyglądać i być przy tym prawdziwym...
ReplyDeleteSmutas
a ja myslalam ze to laska...
ReplyDeleteAhahaha
Podoba mi sie tak jak pierwszy. Podobala mi sie szczegolnie ten aparat fotograficzny. Mama zawsze mi mowi ze dosc ladnie pisze. Ty tez. Ona mowi ze to jest po tobie. Ja tez tak mysle!
ReplyDelete;)
Pola
wydaje mi się, że to byłby wspaniały zestaw dla dziewczyny, na facecie wygląda komicznie
ReplyDelete