Kolejna stylizacja z cyklu, jak ja to nazywam, "niby nic, a jednak coś". :) Na Martynę trafiłam akurat wtedy, kiedy bardzo chciałam znaleźć kogoś bardziej kolorowego - a już w ogóle szczytem kreatywności bywa na polskich ulicach ciekawe połączenie kolorów. Jej się udało, zobaczcie sami. I po raz kolejny, w kolejnej przyłapanej stylizacji ciężkie buty stają się "kropką nad i" - aż sama mam ochotę sobie takie sprawić! Wraz z koleżanką właśnie otworzyły bloga ze swoimi stylizacjami: http://mcstylephilosophy.blogspot.com/
19/08/2012
Martyna
Kolejna stylizacja z cyklu, jak ja to nazywam, "niby nic, a jednak coś". :) Na Martynę trafiłam akurat wtedy, kiedy bardzo chciałam znaleźć kogoś bardziej kolorowego - a już w ogóle szczytem kreatywności bywa na polskich ulicach ciekawe połączenie kolorów. Jej się udało, zobaczcie sami. I po raz kolejny, w kolejnej przyłapanej stylizacji ciężkie buty stają się "kropką nad i" - aż sama mam ochotę sobie takie sprawić! Wraz z koleżanką właśnie otworzyły bloga ze swoimi stylizacjami: http://mcstylephilosophy.blogspot.com/
Ciekawie!!!pozdrawiam
ReplyDeleteMartyna piekny ma sweter!
ReplyDeleteTorba bomba!!
ReplyDeleteCiekawe, ale nie nazwałabym tego zestawu "kolorowym"
ReplyDeletePodoba mi sie szeroki, "wyciagniety" sweter w polaczeniu z golymi nogami. Jesienia lub wiosna, czesto widac na ulicach Paryza polaczenie prochowca z sandalami na obcasach. Zawsze mi sie to podobalo. Fajnie wygladaja tez buty Martyny w tym calym zestawie, zalozone na gola noge. Jest niby letnio, a nie do konca. Lubie takie modowe "twisty". Dzieki temu nie jest nudno. Poza tym, wlosy i okulary daja bardzo ladna oprawe twarzy.:-)
ReplyDeleteTe buty są "ciężkie"? Naprawdę? o.O
ReplyDeleteA sweter i torebka rzeczywiście przecudnej urody.
Bardzo mi miło, ze zagoscilam na Twoim blogu! Mam nadzieje, ze jeszcze kiedyś sie tu znajdę:-)
ReplyDeleteMartyna
A mi bardzo miło, że zgodziłaś się na zdjęcia :) Pozdrawiam!
DeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDelete