Skrzyżowanie księżniczki, młodej damy, żywej lalki, Alicji w Krainie Czarów i dziecka, które nie chce dorosnąć i otacza się ślicznymi rzeczami. Dziecięca moda wiktoriańska, rokoko, subkultura gotycka i punk. Słowem - Gothic Lolita. Zjawisko na krakowskich ulicach praktycznie niespotykane, na japońskich cieszący się popularnością trend.
- Lolita Fashion interesuję się ponad rok - mówi Klaudia, studentka studiów porównawczych cywilizacji. - Wszystko zaczęło się od Gackta, którego muzyka pochłonęła mnie bez reszty. Dzięki niemu zaczęłam słuchać muzyki jego byłego zespołu Malice Mizer, który jest kultowy dla Lolita Fashion; z liderem Maną - twórcą jednej z bardziej znanych marek ubrań i akcesoriów dla lolit, Moi-même-Moitié - wspomina. - Można więc powiedzieć, że wszystko zawdzięczam Gacktowi, który nadal pozostaje moim największym idolem.
Klaudia (lub Lladia, jak każe się nazywać) w tym roku pisze licencjat poświęcony japońskiej modzie ulicznej jako zjawisku kulturowemu. Szczególnie interesuje ją zjawisko modowych lolit.
- Prawdziwa Daily Lolita ubiera się tak codziennie, nie urządza sobie przebieranek w stylu Cosplay Lolity, nazywanej często pogardliwie Ita Lolita, (od japońskiego "itai", czyli "boleć"). Cosplay Lolita tylko się przebiera za postacie z mangi i anime, popełniając przy tym podstawowe błędy; natomiast z byciem prawdziwą lolitą wiąże się określony system czy też nawet "filozofia", którą tworzy między innymi Novala Takemoto, "guru" lolit, a także jeden z projektantów mojej ulubionej marki Baby, The Stars Shine Bright - opowiada. - Być może dzięki temu więcej ludzi dowie się, czym jest Lolita Fashion i nie będą zszokowani moim strojem lub w najlepszym wypadku nie będą patrzeć na mnie jakbym urządzała sobie codzienny cosplay - stwierdza nasza bohaterka.
Zjawisko Lolita Fashion zostało zapoczątkowane przez młodych projektantów z Osaki w latach 80. i następnie rozpowszechnione przez zespoły nurtu visual kei (nawiązujące m.in. do glamrocka, punka, metalu i elektro), których fani jako pierwsi zaadaptowali ten styl. Dopiero potem lolita stała się zjawiskiem społecznym.
Japońska lolita, mimo natychmiastowego skojarzeń z Nabokovem, nie ma nic wspólnego z kompleksem lolity czy z samym dziełem literackim. Zjawisko wiąże się z powrotem do lat dzieciństwa, ale nie ma w tym podtekstów seksualnych.
Co jest w związku z tym stosunkowo młodym zjawiskiem kultowe dla naszej bohaterki? - Jestem wielką fanką wspomnianego już Baby, The Stars Shine Bright - mówi. Nie ma zbyt wielu ubrań tej firmy, kilka udało jej się kupić w Paryżu, ale upatrzyła sobie kilka sukienek, na które zbiera pieniądze. Jak kształtują się ceny takich ubrań i jak Lladia radzi sobie z ich pozyskiwaniem? - Niestety ceny ubrań są bardzo wysokie Jedna sukienka kosztuje zazwyczaj w okolicach 800 zł, a dochodzi do tego koszt przesyłki, podatek, cło... Na szczęście są także sklepy o znacznie niższych cenach, które mimo wszystko produkują ubrania wysokiej jakości. Niekiedy robią też repliki strojów popularnych marek. Czasem na różnych stronach internetowych można także znaleźć używane firmowe ubrania w okazyjnej cenie - opowiada.
Swój szczególny stosunek do Lolita Fashion tłumaczy tak: - Te ubrania łączą mój świat marzeń z rzeczywistością. Zaczęłam od Gothic, czy w samych początkach nawet od Punk Lolity. Zdjęcia, które przysłałam, są utrzymane właśnie w tej konwencji. Jednak ostatnio coraz częściej zaczynam skłaniać się w kierunku Sweet Lolity ze słodszymi printami, nawet moja do tej pory raczej biało-czarna szafa zyskała ostatnio sporo różu - mówi.
Więcej zdjęć
tutaj.