22/03/2009

Cracow Fashion Awards 2009 rozdane

Konstrukcje i dekonstrukcje, szyfon i wełna, skóra i koronka… Tegoroczny konkurs Cracow Fashion Awards upłynął pod znakiem kontrastów. W sobotnie popołudnie w Nowohuckim Centrum Kultury odbyło się święto młodej krakowskiej mody.

Widzowie mogli obejrzeć ponad 50 autorskich kolekcji. Pojawiły się ubrania inspirowane spienionym oceanem, wojskowym mundurem, punk rockiem, jak również stylem ulicy w Filadelfii oraz Tokio. Panowała duża różnorodność, choć o indywidualność i nietypowe ujęcie tematu było czasami trudno. Przy oglądaniu czterdziestej kolekcji poszczególne stroje zaczynały się ze sobą zlewać, a w przypadku niektórych kolekcji widz mógł odnieść wrażenie, że ogląda pokaz ubrań Cropp Town lub Reserved, a nie studenta Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru. Moim prywatnym zdaniem kolekcje tego typu nie powinny być w ogóle dopuszczane do konkursu. Tego typu ubrania można zobaczyć w 50 różnych sieciówkach na wieszaku. Choć możliwe, że projektanci tworzyli z myślą o przyszłym stażu w jednej z tych firm.
Na wybiegu królowały szarości, biele i czernie, przy jednoczesnej zabawie formą, a więc ubraniami origamicznymi, składającymi się z plis, falban i zakładek. Niektóre spódnice lub marynarki sprawiały wrażenie złożonych z papieru – gołym okiem widać było staranność projektantów, jakość materiałów i dbałość o detale. Tak jak w przypadku kolekcji Magdaleny Śmielak, lub Katarzyny Marusarz, które sztukę origami doprowadziły do perfekcji.
Jeśli już pojawiały się bardziej wyraziste kolory, to w małych ilościach, albo niektórych indywidualnych kolekcjach, związanych z modą uliczną lub sukienkami koktajlowymi, w większości naprawdę pret-a-porter. Projektanci biorący udział w tegorocznym konkursie postawili na grę konstrukcją ubrania, jego „architekturą”. Wyraźnie zostało to pokazane m.in. w kolekcji Elżbiety Mazurek „Wełniany szyk”, którą autorka wydziergała własnoręcznie. Wśród jej prac znalazły się zapierające dech suknie, które z powodzeniem można założyć na uroczystą okazję. Projektantka zaprzeczyła temu, jakoby wełna nadawała się wyłącznie do swetrów. Inny mit, dotyczący futer (które noszą tylko nuworysze albo panie po 60-tce), obaliła w swojej kolekcji Elena Chimacovschi, adaptując karakuły do współczesnych warunków.

Laureaci zostali obsypani nagrodami.
Rada Mediów z Michałem Zaczyńskim (Newsweek Polska) nagrodziła Magdalenę Wielgosz. Autorka kolekcji „Paź królowej” opublikuje swoją kolekcję w jednym z najbliższych numerów Newsweek Polska. Przez Radę Mediów zostały zauważone też inne kolekcje, m.in. inspirowana twórczością Grzegorza Ciechowskiego, „Phantas magoria” autorstwa Małgorzaty Grzywnowicz i Małgorzaty Węgiel.
Główną nagrodę, tytuł Kolekcji Roku, Rada Wysokich Krawców przyznała Grażynie Łobodzie za kolekcję „Konstruując przestrzeń”. Została ona oparta na niecodziennym podejściu do konstrukcji ubioru i rzeźbiarskim ujęciu sylwetki, którą można na nowo tworzyć i obudowywać materiałem. Autorka prac otrzymała również statuetkę od Galerii Kazimierz.

Warto przypomnieć, że 28 marca o godz. 16.00 w Galerii Kazimierz można zobaczyć pokaz tegorocznej Kolekcji Roku. Następna edycja konkursu Cracow Fashion Awards dopiero za rok. Organizatorzy mają w planach urządzić ją… na Wawelu.

Autorką poniższych zdjęć jest Krystyna Dul.

Kolekcja Roku, Grażyna Łoboda, "Konstruując przestrzeń":




Kolekcja nagrodzona przez Radę Mediów: Małgorzata Wielgosz, "Paź królowej":




Kolekcja wyróżniona przez Radę Mediów: Małgorzata Grzywnowicz i Małgorzata Węgiel, "Phantas magoria":





Ze względów technicznych nie mogę niestety załadować większej ilości zdjęć. Więcej zdjęć tutaj

5 comments:

  1. Propozycje z kolekcji "Konstruując przestrzeń" są naprawdę niesamowite, zrobiły na mnie duże wrażenie. Bardzo przyjemnie się ogląda te zdjęcia :-)

    ReplyDelete
  2. wytrzymalam do konca pierwszej czesci - dalsze siedzenie na schodach, byloby zbyt bolesne..:/ na szczescie, zwycieska kolekcja pojawila sie przed przerwa;)

    ReplyDelete
  3. @Agus: A ja tej kolekcji w ogóle nie zapamiętałam... bardziej wryły mi się w pamięć wieczorowe flamingi i zipy - ale to moja prywatna opinia ;-)
    @Józef: Ja w zeszłym roku wytrzymałam cały dzień - na schodach - w drugiej części zrobiło się luźniej, część osób powychodziła, więc można było usiąść. A jakie wrażenia odniosłaś?

    ReplyDelete
  4. musiało być ciekawie :)A CFA jeszcze trwa? Bo widziałam na plakatach w Krk, że CFA jest od 21 do 28 :P

    ReplyDelete
  5. Niby trwa pierwszy w historii "Cracow Fashion Week", ale moim zdaniem zorganizowano i ochrzczono to tym mianem trochę na siłę - oprócz pokazu Kolekcji Roku 28 marca nic się nie dzieje.

    ReplyDelete

Dzięki za komentarz :) Komentarze obrażające i atakujące osoby fotografowane będą usuwane.

+ Jeśli jesteś niezalogowana/y, podpisz się nickiem lub imieniem (będzie mi łatwiej odpowiedzieć).
+ Proszę, nie zamieszczaj (auto)reklam.